niedziela, 1 lipca 2018

Baśnie globalnie

[zasada Shu-ha-ri]
Poniżej przedstawię cały szereg działań - od wprowadzania cech gatunkowych, poprzez projekt klasowy i międzynarodowy, do szkolnego happeningu.

Pomysł zahaczanie zagadnień związanych z baśniami o inne umiejętności językowe nie jest nowy. Poznawanie cech gatunkowych baśni aż kusi nauczyciela, by zaproponować uczniom stworzenie ich własnych tekstów. Po kolei jednak.

W scaffoldingu, gdy przeskakuję na nowy szczebel, pierwszym etapem jest zawsze "Shu". Jakoś muszę zainicjować proces badawczy, skupić ich uwagę na strukturze. Zaczynam od wiersza Kulmowej "List do Andersena" i treści "Słowika" Andersena (słuchowisko z YT). Czwartoklasiści przypominają sobie tytuły baśni poznanych wcześniej, a ukrytych w treści wiersza. Słuchowisko (połączone z animacją) silnie oddziałuje na wyobraźnię czwartoklasistów. Proponuję, zanim coś się zapisze, przegadać treść utworu po zakończeniu słuchowiska. Co to znaczy przegadać? Opowiadam tak jakby treść swoimi słowami i co chwilę zadaję pytanie, np. pewnego dnia cesarz dostał paczkę od kogo? - i tu pytam konkretną osobę (jeśli nie wie, to inną, która się zgłasza), a w tej paczce był słoń, książka, czy elektryczna mucha? - [śmiech] a potem każdy chce odpowiedzieć. Wydaje mi się, że takie przegadanie treści przybliża ją uczniom, porządkuje fakty, rozładowuje również atmosferę.

Potem przychodzi czas na "ha". Tworzymy infografikę z pomocą nauczyciela, który zna się na scetchnotingu. Dzięki pomocy Sylwi Oszczyk z facebookowej, branżowej grupy "Myślografia", mogę uczniom zaprezentować profesjonalną rysnotkę (z moich obrazków strasznie się nabijają). Dodaję do niej jeszcze motyw drogi i teraz na jej podstawie uczniowie muszą w zeszytach wykonać własną, ale odnoszącą się do treści baśni "Słowik", czyli np. zapisać, że elementy fantastyczne: mówiący słowik, szczęśliwe zakończenie: wyzdrowienie cesarza, itp.

@Sylwia Oszczyk dla "Myślografia"

Czas na rozwój i flow ("ri") przychodzi nie od razu. Czytamy jeszcze kilka różnych baśni - pełną grozy o Kościeju Nieśmiertelnym, dziwaczną japońską "O trzech grzesznikach, którzy uciekli z Piekła", znaną powszechnie o Dwunastu Miesiącach - różnie: kamishibai, głośne czytanie na role, nagranie, na korytarzu, z obrazków komiksowych. Wszędzie szukamy tego, co na rysnotkach już mają uczniowie w zeszytach i porównujemy. Jak interpretować szczęśliwe zakończenie w "Dziewczynce z zapałkami", czemu w niektórych tekstach jest tyle okrucieństwa, a niektóre mają symboliczne "trzy" (trzej bracia, trzy zadania, trzy próby...). Dużo inspiracji pozyskuję od partnerów międzynarodowego projektu eTwinning "Let's read Andersen and more!" (zobacz tutaj TwinSpace) - uczniowie poznają baśnie z różnych miejsc na świecie, czerpią wspólną zabawę z tworzenia komiksów i ilustracji (tak, przy okazji mam możliwość mówić o języku komiksu).

Przygotowanie do pracy w zespołach

Rozdaję każdemu dziecku szablon sześcianu do sklejenia. Każdy uczeń tworzymy kostkę, na polach której muszą się znaleźć: postać prawdopodobna, istota fantastyczna, miejsce (przestrzeń), pora roku lub dnia, przyrząd realny, przedmiot fantastyczny (zobacz, jakie ładne: tu, tu i tu).

W kolejnym kroku w klasie dzielę uczniów na grupy (najlepiej zastosować jakieś zewnętrzne narzędzie do losowania, by współpraca również była wyzwaniem, a dzięki zadaniu uczniowie poznawali się lepiej). Liczebność grup to maksymalnie trzy osoby. Każdemu zespołowi dajemy arkusz rolkotapety/dużą kartkę papieru oraz kości.

Każdy uczeń zrobił swoją kostkę, więc mam ich aż 60! Mieszam wszystkie kostki, a w klasach losujemy - każda grupa dostaje 6. Każdy zespół wybiera "Nadzorcę treści", który spisuje to, co z kostek wypadło i nadchodzi czas pisania własnej baśni. Obrazki na kostkach interpretuje zespół, więc jeśli coś, co zostało narysowane, kojarzy im się z młotkiem, to niech będzie to młotek. Jednemu zespołowi wypadną dwa narzędzia, innym trzy postacie fantastyczne - nie szkodzi. Nadzorca musi podczas pracy kontrolować, czy grupa wykorzystała wylosowane i dobrane elementy oraz czuwać nad spełnianiem wyznaczników gatunkowych.


Jeśli mamy tylko jedną klasę, która przygotowywała kości, każdy zespół dostaje po dwie (lub trzy) i wykonuje tyle rzutów, by wylosować sześć różnych pól (powtórzone się nie liczą),
Jeśli mamy więcej klas, które wykonywały kości, to od razu dajemy zespołowi sześć kości, a oni wykonują nimi tylko jeden rzut.

Co będzie potrzebne?
  • Szablon kości do wycięcia (załącznik)
  • Kości wykonane przez uczniów
  • Rolkotapeta lub duże arkusze papieru
  • Kredki, pisaki
  • Notatki z poprzednich lekcji, w tym rysnotka na temat baśni

Podajemy NACOBEZU zadania

Początek już znamy: dawno, dawno temu. Wiemy, ze dobro walczyć będzie ze złem, bohater przejdzie jakąś drogę i zdarzenia skończą się szczęśliwie. Warto przypomnieć uczniom, że w baśni nie ma miejsca na cybernetyczne wojny rycerzy jedi lub robotów - to świat zbliżony do fantasy (a nie science fiction). Pamiętajmy, że naszym celem jest baśń, a fantastyka pełni w niej rolę wzmocnienia morału i podkreślenia sprawiedliwości, nad którą czuwa natura i jej magiczne siły.

Zanim zaczną tworzyć, warto z uczniami najpierw porozmawiać, jakie mają pomysły na fantastyczną postać, czy przedmiot. Zapisuję na tablicy, że baśń musi zawierać wymagane elementy zgodne z rysnotką z zeszytu (tutaj wyjaśniam, że to, co nie wylosowało się z kostek, trzeba wymyślić w grupie).

Wypisuję na tablicy "słowa łączące" (np. potem, gdy, później, po chwili, zatem, zaraz, jednak, w tym samym czasie) oraz elementy ważne w strukturze (zmaganie dobra ze złem, w którym wygrywa dobro; postacie prawdopodobne i nieprawdopodobne, elementy fantastyczne, niejasny czas i miejsce, morał, który da się wyczytać z treści, motyw wędrówki). Przypominam uczniom, że morał musi zrozumieć czytelnik, ale jeśli zespoły nie są pewne tego, jak czytelnik poradzi sobie z treścią ich baśni, mogą morał sformułować na końcu w formie sentencji.

Można utrudnić zadanie, podając, że pierwszy rzut kostką będzie decydował o początku tekstu. Żeby fabuła była spójna, nie wystarczy napisać kilku oddzielonych od siebie zdań, gdyż spełnić należy warunki formalne, a do tego narracja ułożona musi być tak, jak zadecydowała kostka.

Zanim zaczną pisać, prezentuję, jak stworzyć początek z obrazka (dzieci robią OOO!, bo znikąd potrafię zaczynać snucie opowieści). Następnie podpowiadam, jak wpleść drugi obrazek, pytam o końcówkę ostatniego zdania, naprowadzam pytaniami, jak do tego pasowałaby następna informacja, podpowiadam słowa, które łączą informacje i wskazują na następstwo czasu.

Uczniowie mogą podczas pracy korzystać z zeszytów, własnych notatek, podręczników, ale nie mogą wykorzystywać rozwiązań narracyjnych, które zostały zastosowane w innych, znanych im tekstach. Baśni muszą nadać tytuł, który ma spełniać funkcję uogólniającą oraz zachęcającą do poznania opowieści.

Zapis wykonują w centralnej części arkusza, a na brzegach powinny powstać ilustracje, przedstawiające fabułę baśni lub ważne, kluczowe momenty. Wylosowane słowa powinny być w treści baśni wyróżnione (np. kolorem).

Praca w zespole

Jestem potrzebna tylko technicznie - do napisania słowa "różdżka" na tablicy, do podania drugiej kartki, do podkreślania, że morału pisać nie trzeba - mam go sobie jak w "Słowiku" wyciągnąć z treści.

Są tacy, którzy po 15 minutach już mówią, że gotowe, więc muszę przypominać, że to MNIE ma się w głowie przedstawić ich historia (patrzą na mnie, na moją głowę i na chwilę zastygają skonsternowani). Proponuję sprawdzenie, czy to, co na tablicy zapisane, da się odszukać w ich tekście. Jeśli tak, to wskazuję, jak dopisać coś (dzieciaki często nie wiedzą, jak wstawić brakujące zdanie, przekreślić, rozwinąć). Mogą tez podkreślić wykorzystane słowa z kostki.

Zadanie doskonale sprawdza się jako powtórzenie wyznaczników gatunkowych baśni oraz jako ćwiczenie kreatywnego pisania. Na wyjaśnienie zadania, pracę zespołów oraz finał przeznaczamy przynajmniej dwie godziny lekcyjne.

Finał pracy w grupach

Każdy zespół wychodzi na środek i po przeczytaniu swojej baśni wyjaśnia, które elementy wylosowali, a co musieli wspólnie wymyślić. Pozostali uczniowie uważnie słuchają i notują w zeszytach tytuły baśni oraz imiona bohaterów, gdyż ich zadaniem po prezentacji wszystkich zespołów będzie udzielenie odpowiedzi na trzy pytania:

  1. Postępowanie którego bohatera najbardziej cię zaciekawiło? Napisz odpowiedź i uzasadnij ją, podając przykład z treści baśni.
  2. Napisz, co było najłatwiejsze w pracy nad zadaniem? Uzasadnij odpowiedź.
  3. Napisz, co twojemu zespołowi lub tobie sprawiło najwięcej trudności? Wyjaśnij, dlaczego tak było. Napisz, jak można sobie poradzić z tą trudnością.

Nauczyciel, oceniając pracę zespołów, bierze pod uwagę:
  • zgodność pracy z poleceniem,
  • występowanie elementów baśni,
  • poprawność językowa (m.in. występowanie powtórzeń, budowa zdania) i ortograficzna,
  • walory pracy: bogactwo językowe, stylizacja, wskazówki moralne,
  • współpracę w zespole,
  • refleksje (wpisy w zeszytach).
Uwaga: nie stosujemy odpowiedzialności zbiorowej. Jeśli jakiś uczeń przeszkadzał w pracach zespołu, interweniujemy od razu w trakcie pracy. Jeśli zachowywał się nieuprzejmie podczas prezentacji lub nie wykonał ewaluacji, to tylko jemu obniżamy ocenę. Doceniamy również działania tych zespołów, w których uczniowie przezwyciężyli wspólne trudności. Warto pochwalić takich uczniów na koniec pracy nad zadaniem i poprosić ich, by głośno innym opowiedzieli, jak im się udało np. wybrnąć z trudnej sytuacji.

Oczywiście, szczeble prowadzą mnie dalej

Z polonistami zastanawialiśmy się, jak połączyć edukację globalną z promocją czytelnictwa i wpadliśmy na pomysł zorganizowania Szkolnego Maratonu Czytania Międzynarodowego. Ogólna idea była taka, żeby zorganizować event, który da możliwość poznania przez wszystkich uczniów IV-VII tekstów spoza kanonu lektur oraz z odmiennego kręgu kulturowego.

Na początku zabraliśmy się za przekopywanie biblioteki. Okazało się, że wśród zakupionych nowości znajdują się pięknie wydane zbiory baśni i legend japońskich, hinduskich, indiańskich i węgierskich (wszystkie wydawnictwa Media Rodzina). Na początku chcieliśmy, by uczniowie sami zapoznawali się z baśniami i wybrali jedną dla swojej klasy, ale uznaliśmy, że będzie zamieszanie, w rezultacie każdy nauczyciel, który miał najwięcej lekcji w danym roczniku, zabrał tom baśni na weekend i wybrał.

Nadszedł czas na ogłoszenie informacji, która baśń przypadła której klasie. Każdą przeczytaliśmy na lekcji i omówiliśmy jej budowę. Następnie zabraliśmy się za podział zadań (jak zauważycie w poniższej rozpisce jest tyle aktywności, że w dwudziestoosobowej klasie każdy ma co robić).
Najtrudniejszą rolą jest bycie "Wnikliwym" - to trzy osoby z klasy, które znają doskonale nie tylko treść ich baśni, ale wszystkie pozostałe z ich przedziału wiekowego. Te trzy osoby będą potem brały udział w turnieju wiedzy.

Przekazujemy również wszystkim uczniom, by nie zabierali zbiorów baśni do domu, gdyż to uniemożliwi zapoznanie się innym klasom z tekstami - czytają utwory w bibliotece.

W każdej klasie następuje:

- wybór dwóch mówców, którzy podczas finału opowiedzą o treści baśni oraz o przygotowanych ciekawostkach (7-10 minut)
- plakat "streszczający" baśń (rysnotka, mapa myśli, linia czasu, komiks... forma dowolna - nawet mega plakat: https://rasterbator.net/),
- plakat zawierający sekrety geograficzne regionu/kraju, z którego pochodzi baśń (współpraca z przyrodnikami) oraz ciekawostki historyczne kraju, z którego pochodzi baśń (współpraca z historykami),
- dwie regionalne potrawy z informacjami o nich (do finału będzie potrzebne coś, na czym można podać innym do skosztowania + wór na śmieci),
- trzech przebierańców (postacie z baśni + strój regionalny/narodowy)
- zestaw 2 odznak/pieczątek/naklejek na klasę, które wręczane będą "Wnikliwym" z innych zespołów za wykonanie zadań,
- osiem zadań (pytań, quizów, rebusów, zagadek...) dotyczących treści danej baśni (wykorzystanie QR kodów, stron https://worksheets.theteacherscorner.net/ lub https://www.festisite.com/rebus/).

Co zrobią poloniści?
  • Omówią z uczniami wybraną treść baśni.
  • Pomogą wybrać "Wnikliwych", czyli osoby (2-3 z klasy), które zapoznają się ze wszystkimi wybranymi baśniami dla danego poziomu. To oni w dniu finału będą rozwiązywać zadania na poszczególnych stoiskach.
  • Pomogą uczniom wybrać osoby do przygotowania zadań do tekstu (2 zadania na klasę).
  • Będą koordynować działania finałowe i na bieżąco będą wspierać uczniów w przygotowaniach do finału.
Do pomocy zaangażowaliśmy również wychowawców, których prosiliśmy o:
- wyznaczenie terminów realizacji zadań, żeby się wszystko nie skumulowało
oraz
- przygotowywanie stoiska (działań jest na tyle, że można uczniów, z wyłączeniem "Wnikliwych", tak podzielić, że każda osoba będzie zaangażowana).

Co się dzieje podczas finału:

- mówcy przedstawiają przygotowane informacje (pozostali pilnie słuchają).
- po mówcach "Wnikliwi" rozwiązują zadania (będą również przygotowane dla nich cztery zadania bonusowe)
- trwa głosowanie na potrawę - kosztować może każdy uczeń (nauczyciel zbierający głosy odhacza na liście, by ktoś nie zagłosował 2 razy)
- przy stoisku znajdują się osoby pilnujące pytań i przydzielające odznaki oraz rozdzielające jedzonko
- pozostali uczniowie obserwują stoiska, zapoznają się z tradycjami danego kraju, uważnie oglądają dekoracje na stanowiskach, jedzą
- uczniowie (poza "Wnikliwymi") mogą zdobyć dodatkowe punkty dla swojej klasy, rozwiązując quiz wiedzy o kraju, z którego pochodzą baśnie (przyda się do tego dobra obserwacja stoisk oraz współpraca),
- nauczyciele oceniają zawartość stoiska i zaangażowanie uczniów w imprezę (pomagają, współpracują...)
Podsumowanie, to wspólne zdjęcie i zebranie kart "Wnikliwych". Jeśli się uda, to w tym samym dniu zostaje ogłoszona zwycięska klasa (w rzeczywistości zwycięzcami są wszyscy, jeśli podejmą trud przygotowań).


Maraton Czytania Międzynarodowego by Slidely Photo Gallery

Organizacyjnie nie wszystko nam zagrało, dlatego poniżej podaję kilka rad dla osób, które chciałyby takie przedsięwzięcie zorganizować u siebie w szkole.
  1. Nie łączyć prezentacji wszystkich klas (dzieciakom trudno wysiedzieć); warto rozważyć podzielenie grup np. klasowo.
  2. Teleturniej z losowanymi pytaniami dłużej trwa - lepiej zrobić "karty misji" i pozwolić "Wybitnym" chodzić od stoiska do stoiska, rozwiązywać zadania i zdobywać odznaki (podpatrzyłam to na finale projektów CEO w Warszawie i sprawdza się).
  3. Nie ograniczać inwencji dzieci - niektóre zamiast prezentacji zrobiły mini-dramę. Warto im pozwolić na poszukiwanie własnych form wyrazu.
  4. Rodzice byli bardzo zaangażowani (jedna mama nawet napisała do konsulatu Japonii z prośbą o przysłanie folderów informacyjnych) - jeśli jest taka możliwość, warto ich zaprosić.
  5. Warto poradzić uczniom, jak zorganizować sobie pracę (np. wspólne spotkania w bibliotece po lekcjach, czy praca online).
Jaki jest cel tych działań?

Wynikają z podstawy programowej:
- promowanie czytelnictwa,
- wprowadzenie zagadnień dot. edukacji globalnej (szacunek dla odmienności, wspólnota kulturowa - baśnie i legendy),
- ćwiczenie współpracy (kompetencje miękkie, kluczowe),
- nauka przez zabawę (gamifikacja),
- wykorzystanie narzędzi cyforowych,
- samoedukacja,
- szacunek i uważne słuchanie.


1 komentarz :

  1. Genialny wpis!!! Chylę czoła. Świetne pomysły, bardzo inspirujące.

    OdpowiedzUsuń