Wyobrażam sobie stolik, na którym ustawionych jest pięć misek zawierających kolorowe koraliki. Możesz w dowolny sposób wybierać spośród ich zawartości, by tworzyć różne rzeczy z tych koralików: wyszywanki, plecionki, kolczyki, bransoletki...
Oczywiście, właściciele misek zapisują sobie, co stworzysz, dzięki temu bada się potencjał kombinacji i analizuje ludzką kreatywność (po co? tego też nie wiesz, nie zostaje ci to wytłumaczone). Pozostałe 30 misek znajduje się z w innym pokoju i nie masz do nich dostępu, co więcej, nawet nie masz o nich wiedzy, czyli nie wiesz, że istnieją. Dlaczego masz do dyspozycji tylko 5 misek? Dlaczego nie wiesz niczego o pozostałych? Komu zależy na twojej niewiedzy? Jakim człowiekiem stajesz się, mając ograniczoną wiedzę o przestrzeni doboru treści i o dysponencie źródeł?
Moim zdaniem w problemie ETYCZNOŚCI AI nie chodzi o to, JAK działają LLM's, ale KTO dostarcza danych LLM's i kto kontroluje zawartość.
Stworzone w MSFT Designer. |
Czy ludzkość jest w stanie sama stworzyć (wymusić? narzucić?) istnienie większej ilości misek z koralikami? A jeżeli nie będzie wiedziała, że może?
Działanie AI opiera się na zasadach kombinatoryki właściwej KAŻDEMU językowi. Przypuśćmy, że, jak wskazywał Orwell, usuniemy z języka antonimy i przymiotniki - nawet chcąc wyrazić siebie, będziemy mogli używać WYŁĄCZNIE standaryzowanych struktur i modeli. Podobnie dziś zaczyna działać AI. Komercyjnie tworzymy np. ciekawe grafiki, pomysłowe zastosowania w medycynie czy edukacji, ale ktoś nam dostarcza "bazowe koraliki", z których dobieramy mieszankę, by tworzyć rozwiązania. Ponadto uzależniamy się od dostępności do tych miseczek.
To jak postmodernistyczny kalejdoskop, mozaika lub odbicie lustrzane. Jednak w idei kulturowego postmodernizmu ograniczenie twórcze tłumaczono wyczerpaniem artystycznym, a teraz ja dostrzegam to ograniczenie w systemowym sterowaniu. Budzi to obawy o determinizm algorytmiczny i potencjalne nieprzewidziane tego konsekwencje, gdy polegamy na systemach sztucznej inteligencji wyszkolonych na podstawie niekompletnych lub tendencyjnych informacji. Dlatego moje pytania zawsze kieruję poza mechanizm doboru, odnosząc je do tego, kto jest Wielkim Bratem, czyli jak ułożona jest baza danych, kto nią zarządza i jakie są mechanizmy tworzące algorytmy wyników.
Pytania:
- Jakim człowiekiem chce mnie stworzyć ten, kto dysponuje miskami z koralikami?
- Jakie miski przede mną ukrył?
- Do jakich ograniczył dostęp?
- Dlaczego to zrobił?
- Kim byłabym, mając do dyspozycji wszystkie miski z koralikami, albo nie mając żadnych i mogąc tworzyć własne?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz