Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą projekt. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 sierpnia 2020

Akcja "Zaproś mnie na swoją lekcję"

Ten post poświęcony będzie kolejnej społecznej, oddolnej inicjatywie powstałej podczas zdalnego nauczania (#lock_down #remote_learning), w tworzeniu której brali udział nie tylko nauczyciele, ale również edukatorzy, eksperci i fascynaci z całej Polski.

Mowa tu oczywiście o projekcie "Zaproś mnie na swoją lekcję" [link tutaj], której powstanie zawdzięczać trzeba Irminie Żarskiej, Marcinowi Michalikowi i Magdzie Krajewskiej. Dziś w projekcie działa lub obserwuje działania 3717 osób!

Autor ilustracji: Mateusz Łysek
Autor ilustracji: Mateusz Łysek

piątek, 3 stycznia 2020

Storytelling w metodzie scaffolding

W tym roku stawiam na SEL (social-emotional learning), CBL (challenge-based learning w tym również włączenie mechaniki gier do zadań) i wzrost zaangażowania uczniów poprzez oddanie im pola do samodecydowania. 

Mam nadzieję, że dzięki temu osiągnę mój nowy cel: nauczę uczniów krytycznego odbioru informacji.
Źródło: blooms-taxonomy-verbs-for-critical-thinking

niedziela, 22 kwietnia 2018

Turlane lekcje polskiego

Jeśli ktoś powie mi jeszcze raz, że internet utrudnia współpracę, to będę miała w końcu jeden niepodważalny argument. Wystarczyło kilka spotkań online, by powstała zbiorowa publikacja!

Nie bez znaczenia był wspólnie prowadzony przez nas przedmiot: język polski oraz wspólne doświadczenia: konferencje, eventy online, akcje, przynależność do grup branżowych. Nigdy jednak nie spotkałyśmy się wspólnie w piątkę, by coś ustalać, planować, umawiać. Do tego wystarczył nam Messenger i Google Docs.

Czy potrzebowałyśmy odpowiednich godzin spotkań? Nie. Czy musiałyśmy się do czegoś przekonywać, nakłaniać? Nie. Czy stanowiło problem to, że uczymy klasy na różnych poziomach? Nie! Wystarczyły dobre chęci, wnioski wyciągnięte z prowadzonych przez siebie lekcji oraz wzajemny szacunek.

Oddajemy w wasze ręce, czytelnicy, publikację, zawierającą nasze pomysły na to, jak wykorzystać na lekcjach kostki. Będzie nam bardzo miło, jeśli skorzystacie z niej. Napiszcie, jak nasze pomysły sprawdzają się na waszych lekcjach.

WYSTARCZY KLIKNĄĆ TUTAJ: "Turlane lekcje, czyli kostki na polskim"

czwartek, 24 sierpnia 2017

Zamiast diagnozy na wejście

Pierwsze dni w szkole z nowymi klasami są zdominowane przez potrzebę poznania. Realizowane jest to na różne sposoby, często jednak sprowadza się do testu (nazywanego różnie: diagnozą, na wejście, otwierającym, nawet badaniem wyników, sprawdzianem umiejętności). Czy na prawdę "Back to School" musi rozpoczynać stresująca testomania?

Ewolucja smoka

Lekcję zaczynam od mojego pytania: jak zobrazować życie? "To linia", mówią. "Na tej linii są punkty, takie ważne wydarzenia", dodają inni. "Czyli punkty? Hmmm... Czy życie to zbieranie punktów?" - pytam. "Nie, to napotykanie punktów i rozumienie, dlaczego się pojawiły", mówi Wera. "Czyli takie kropki?" Śmieją się - no tak, takie kropki. "Czy kropki da się przewidzieć?', pytam ponownie. "Nie, ale one się pojawiają i wtedy wszystko się zmienia, kierunek. Mogą też sprawić, że inne fakty nabierają sensu." Rysuję więc zygzak, na jego szczycie wielkie kropki - czy tak? Kiwają głowami.

piątek, 11 listopada 2016

Potter i przyjaźń (projekt)

Dlaczego przyjaźń? Czy potrafimy być przyjaciółmi? Czy potrafimy rozmawiać? Połączenie CoResolve i treści lektury może zdziałać cuda.

Dlaczego klasa szósta?

Próbuję przypomnieć sobie, co robiłam, gdy byłam w szóstej klasie. Czyste szaleństwo. Jest to zarazem jedno z najwcześniejszych wspomnień, które dostarcza mi mnóstwa obrazów, pełnych sekwencji, nie tylko pojedynczych epizodów, lecz i specyficznych przykładów zdarzeń. Dlaczego nie potrafię przypomnieć sobie takich szczegółów z dni poprzedzających ten czas? Docierają do mej świadomości urywki, fragmenty, szczątki zdarzeń, a od czasu, gdy zaczęłam szóstą klasę, widzę każdy dzień jak jaskrawe projekcje w technikolorze. Czy to za sprawą oszalałych hormonów potrafię odtworzyć z precyzją dokumentarzysty tamte dni? Zapewne nie rozumiem ich tak, jak rozumiałam je wtedy (mimo czytania zapisów w pamiętniku, które śmieszą dziś, lecz nie wzbudzają tamtych emocji), a jednak pamiętam.

środa, 10 sierpnia 2016

Po co mi Edmodo?

To nie tylko platforma do wykonywania quizów. Kiedyś tak myślałam o tym "edukacyjnym Facebooku". Zrozumiałam, jak wiele można osiągnąć przy pomocy Edmodo, gdy odkryłam reedycję i współmoderowanie.

Początki

Jest luty 2014 roku. Agata Poręba proponuje na grupie Superbelfrzy RP, by chętni nauczyciele dołączyli do organizowanego przez nią kursu "Zaprezentuj się". Mamy nauczyć się, jak tworzyć fachowe prezentacje, ja jednak uciekam myślami do badania funkcjonalności Edmodo. Ciekawi mnie plecak "Backpack", odznaki, możliwość pozytywnego wsparcia.

Marcin Paks zachęca do wykorzystania Edmodo przy realizacji dramy online własnego pomysłu [ZOBACZ TUTAJ]. Zorganizowaliśmy wspólnie webinarium, by przekonać innych do korzystania z platformy [NAGRANIE TUTAJ]. Marcin założył grupę na Facebook'u, byśmy mogli służyć pomocą innym [TUTAJ].

niedziela, 19 czerwca 2016

Rok z Amnesty International i CEO

Nie jest tak, jak sądzą niektórzy (a ośmielam się przytaczać te spostrzeżenia, gdyż słyszę je powtarzane zbyt często), że działania w ramach zewnętrznych projektów zupełnie dewastują zarówno codzienną pracę na lekcjach, jak i w szerszym kontekście - niweczą założenia planu dydaktycznego, albo - tak, to też słyszałam wielokrotnie - są wyjściem dla tych, którym nie chce się uczyć, lub dla chcących się popisać czymś efektownym (żeby nie napisać: efekciarskim).

Uważam, że są to bardzo krzywdzące stwierdzenia. Możliwe, że po przeczytaniu tego wpisu zgodzicie się ze mną.

czwartek, 5 maja 2016

Projekt wynalazek

Tu za niedługo będzie lead, ale na razie jest wersja robocza wyświetlona tylko dlatego, by dać uczniom szybko dostęp do Padletu, czyli tego, co poniżej:


W najbliższym czasie wstawiony zostanie opis metody.

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Islandia okiem belfra

Nie sądziłam, że zostanę wybrana. Dopiero wczesnym porankiem po przybyciu na Reykjaviku dotarło do mnie, że oto mam sposobność dowiedzieć się, jak Islandczycy radzą sobie z mową nienawiści.

Po co jedzie się na wizytę studyjną?

To nie jest tak, że niczego się nie wie. Najczęściej przyczyną tego typu wyjazdów jest szukanie inspiracji do własnych działań. Oczywiście, w trakcie poznawania sposobów realizowania danych projektów okazać się może, że prezentowane są całkiem nowe metody lub procedury ujęcia danego zagadnienia. Jest to oczywista wartość dodana takiego wyjazdu. Często również można wyraźniej dostrzec różnice w społecznym identyfikowaniu rożnych procesów, co pozwala na samodzielne odkrycie nie tylko subtelnych odmienności kulturowych, ale pozwala na wspólnie (w ramach dyskusji) zgłębianie ich źródła. Niezaprzeczalną korzyścią jest rozmowa o danym zjawisku, gdyż prowadzi do polaryzacji poglądów, a dostrzeżenie problemu z wielu perspektyw (tym bardziej, jeśli rozmówcami są osoby wychowane w różnych kulturowo społecznościach), daje możliwość wyłuszczenia pewnych stałych, w które - jako istota problemu - może być skierowane celowane działanie naprawcze.

wtorek, 24 listopada 2015

TEG po raz trzeci

Tegoroczna, ogólnopolska inicjatywa promowania zagadnień edukacji globalnej sprzyja zadumie nad kondycją społeczną współczesnego człowieka, jak również inspiruje do poszukiwania nowych metod skutecznej realizacji "Milenijnych Celów Rozwoju", które spełnione miały zostać własnie do końca... 2015 roku.




























środa, 5 sierpnia 2015

Gramy w grę


Inicjatywa była w całości po stronie chłopaków z III gimnazjum. Na ich pytanie, jaka to może być gra, odpowiedziałam: "Żeby działała". 

Nad tym zadaniem pracowali kilka miesięcy. Kilka razy przyszli z konkretnymi pytaniami, nie marudzili, nie wymawiali się  - a przecież mogli - egzaminami, olimpiadą, rekrutacją. Powoli, rzetelnie doprowadzali do finału swój pomysł.

Kiedy dowiedziałam się, że gra powstanie na bazie książek z serii "Metro", niezwykle się ucieszyłam, bo lubię postapokaliptyczne klimaty. Byłam niezmiernie ciekawa efektu. Gdy dali mi znać, że już prawie kończą, zaproponowałam, by przetestować grę - miał to być sprawdzian całej ich pracy, bo tak właściwie dopiero rozgrywka mogła zweryfikować ewentualne błędy twórców.

Dzień premiery

Okazało się, że z różnych przyczyn uczniów gimnazjum nie będzie w szkole, dlatego też niejako z przypadku do rozegrania gry zgłosiła się cała piąta klasa. Po potwierdzeniu, że wszyscy będą mogli grać, nie odstępowali mnie przez kilka minut na krok, przesuwając się tłumnie z wyczekiwaniem w oczach. Byli gotowi nawet uciec z próby przedstawienia, by już zagrać.

piątek, 1 maja 2015

Finał projektu czytelniczego

Uczniowie postanowili zaprojektować wnętrza naszej szkoły w nowej aranżacji z uwzględnieniem miejsc do czytania. 

Praca w grupach polegała na zapoznaniu się z nowoczesnymi projektami przestrzennymi, wyborze obszaru do re-aranżacji oraz, po przemyśleniu funkcjonalności miejsca, na stworzeniu projektu obszaru, w którym gościłby użyteczny element, odnoszący się do czytelnictwa.

Uczniowie wcześniej zapoznali się z teoriami nowoczesnych dizajnerów oraz koncepcjami wschodnimi (szczególnie odnoszącymi się do sposobów pracy w zespole: „Shuhari 守破離"), czy sztuki tworzenia wynalazków (jap. „Chindōgu 珍道具”) - od pomysłu, do wcielania ich w życie, poprzez komplementarność elementów i współpracę, na przedstawianiu pomysłu kończąc.

Uczniowie, zorganizowani grupowo (podział losowy), bardzo chętnie współpracowali przy przekształcaniu przestrzeni szkoły – na papierze burzyli ściany, importowali wszelakie wynalazki, projektowali własne rozwiązania, zmieniali kolor, wymyślali dekoracje, czy opracowywali nowe udogodnienia, wdrażali abstrakcyjne nowości, które – być może – zagoszczą w codziennym życiu może za… sto lat?... Co najważniejsze: pracowali zespołowo, a po uściśleniu koncepcji pracy – wspólnie dążyli do wykonania szkicu innowacji.


Etapy pracy:

- zapoznanie się z nowościami architektonicznymi (np. strony: TU albo TU)
- ustalenie, co oznacza kultura i architektura zaangażowana społecznie (wprowadzenie zagadnień z
dziedziny edukacji globalnej i ekologii),
- przypomnienie zasady 3 x R w odniesieniu do projektowania,
- wspólne ustalenie, dlaczego ważne jest czytanie (dla społeczeństwa i dla jednostki),
- praca nad projektem (sfotografowanie wyznaczonego dla grupy miejsca w szkole, wykonywanie rysunkowego projektu na arkuszu papieru z rolki - wzmacnia integrację),
- wykorzystanie Canva, Tagxedo i PicPac do wykonania dokumentacji,
- złożenie filmu w Movie Maker
- źródło muzyki: TU (alfa) TU (omega)

W tym roku w "Grze czytelniczej" bierze udział 484 drużyn. Szczegóły TU.
Również uczniowie SP pracowali nad zadaniem (czwarta omegaalfa).


niedziela, 26 kwietnia 2015

Pomysły i arteterapia (ciąg dalszy)

Spis treści

Wynalazek - Wonka i "Magiczne drzewo"
Drama i empatia - nauczyciel i uczeń w "Syzyfowych pracach"
Moja Narnia - projekt Narnijczycy
Molierowskie przebieranki - na podstawie "Skąpca"
Listy z niebytu
Zróbmy to razem - projekty 
Przeszłość bohatera - na podstawie lektury "Zew krwi"

sobota, 29 listopada 2014

Plac budowy i takTIKa



Udostępniam prezentację, stanowiącą tło do mojej wypowiedzi podczas
II Ogólnopolskiego Zlotu Innowacyjnych Nauczycieli i Dyrektorów w Ustroniu (IT w Edukacji). [SZCZEGÓŁY - KLIK]

"Kreatywność to cel, metodami jest
bycie elastycznym i sprężystym." 

Inne pomysły? Czekam na zainspirowanie.

sobota, 22 listopada 2014

Stereotypy zaczynają się od kuchni

Pierwsze zadanie w ramach GWO "Między nami czytelnikami" uczniowie rozpoczęli od analizy tekstów literackich odnoszących się do tematu, czyli dotyczących motywu jedzenia.

Uczniowie, badając fragment „Pamiętników” J. Ch. Paska oraz „Pana Tadeusza” A. Mickiewicza stwierdzili, że przyczyną powstawania podziałów społecznych i narodowościowych może być postawa niechęci lub arogancji w stosunku do poznawania innych kultur (jak w przypadku zachowania bohatera „Pamiętników”, który na wypowiedź zapraszającego go posła na „lebedyje huzno i biłłużyne kolano” z miejsca zareagował dystansem, zmieszaniem i ironicznymi uwagami) albo przekonanie o wyższości własnej kultury, wspierane przez gloryfikowanie jej, sakralizację, tworzenie patetycznych opisów (jak w przypadku wypowiedzi narratora „Pana Tadeusza” na temat śniadania szlacheckiego, gdzie opis parzonej kawy obejmuje kilkanaście wersów). Uczniowie zastanowili się, jak można metaforycznie rozumieć sformułowanie "od kuchni" w odniesieniu do stereotypów.

piątek, 20 czerwca 2014

Działaj aktywnie

Działania aktywne nie są wyłącznie zabawą ani sztuką dla sztuki. Wymagają gruntownej podbudowy i powinny być (moim zdaniem) wykorzystywane albo jako zainspirowanie do tematu, albo jako jego podsumowanie.

Księga czarownicy
to zadanie realizowane, by utrwalić stosowanie przysłówków, trybu rozkazującego oraz przepisu. Wykorzystując jakikolwiek tekst o wiedźmach (fragment "Makbeta", "Wiedźmy" Roalda Dahla, fragment "Harry'ego Pottera" na temat eliksiru wielosokowego, "Czarownika z Archipelagu" le Guin, eliksir Łucji i innych utworów fantasy. Po stworzeniu listy produktów, polecamy ułożenie przepisu (składniki, potrzebne przybory kuchenne, sposób łączenia, dawkowanie mikstury, oczekiwane efekty, sposób podania). Wraz z magicznymi przepisami można tworzyć obrazki. Należy zwrócić uwagę na wykorzystanie przysłówków i trybu rozkazującego. Z przepisów uczniów tworzymy książkę (skanujemy, wywieszamy na gazetce itp.).

wtorek, 4 marca 2014

Zamiast podręcznika - e-handout?

Właściwie dlaczego nie? Nowa podstawa programowa nie ogranicza wyobraźni nauczyciela, nie nakazuje mu metod, a rozlicza wyłącznie z realizacji wyznaczonych ustawowo treści. Ale jak się do tego zabrać?

Nie wystarczy technicznie znać się na konstruowaniu wirtualnych książek, w czym pomocne są doświadczenia koleżanek i kolegów nauczycieli i specjalistów z dziedziny edukacji; na przykład o tym można poczytać tu: [ ZRÓB SOBIE EBOOKA ]

To ciągle uczniowie - warto o tym pamiętać.

Moim zdaniem, zanim nauczyciel przystąpi do tworzenia własnego podręcznika, musi przynajmniej zrealizować jeden pełny cykl zajęć na danym etapie edukacyjnym. Podręczniki obecne na rynku są w stanie zadowolić ucznia i nauczyciela 45%, pozostała część dotyczy treści zbędnych, niezbieżnych lub banalnie infantylnych. Dowodzi to, że autorami publikacji są osoby oderwane od rzeczywistości szkolnej, teoretycy, którym daleko do zrozumienia sposobu postrzegania świata przez nastolatka.

Nauczanie języka polskiego nie jest łatwym zadaniem w świecie, w którym zmienia się rozumienie kodu językowego z linearności na hipertekstualność. Wrażeniowość i mnogość bodźców, jakie w łatwy sposób gwarantują multimedia oraz zuniwersalizowana nowomowa emotikonów, wygrywają z trudną sztuką scalania logicznych kompozytów zdaniowych w spójną całość, przenoszenia znaczeń na pokłady wyobraźni i projektowania ich na znane elementy świata zewnętrznego, struktur społecznych, powiązań międzyludzkich w efekcie imaginowania ich podświadomie, przetwarzania, wykorzystywania w argumentacji, używania jako przykładu sposobu rozumienia i interpretowania świata, finalnie włączania w proces tworzenia własnej tożsamości przez młodego człowieka.

wtorek, 4 lutego 2014

Najważniejsza chęć

Konferencje to czas podsumowań i wniosków. Najwięcej do myślenia dały mi słowa Grażyny Łabeckiej, która stwierdziła, że nigdzie nie nauczyła się tylu rzeczy i w takim tempie, jak podczas kontaktów z Super Belframi RP. 

Moje zdanie jest trochę inne - kontakt z innymi nauczycielami na facebookowej grupie nadał kierunek tym umiejętnościom, które posiadałam, ale nie bardzo wiedziałam, jak wpleść je w proces nauczania (albo wstydziłam się ich, bo uważałam, że jestem edukacyjną dziwaczką, outsiderką). Blogi zakładałam już z uczniami wiele lat wstecz, ale nigdy nie służyły one podparciu działań na lekcji - zawsze były to raczej prace-epizody. Patrząc szczególnie na działania klasy IV, dostrzegam całkiem nowy sposób uczenia właśnie poprzez zazębianie się TIK, pióra, zeszytu, papierowej książki, mediów, rodziny.... Te elementy wcale nie muszą się wykluczać czy izolować w procesie nauczania.


czwartek, 23 stycznia 2014

Mapy myśli na e-tablicy, czyli...

...jak ciekawie pracować z lekturą na lekcji w gimnazjum. 

Nie jest łatwo zachęcić do czytania, a jeszcze trudniej do pisania o tym, co zostało przeczytane. Emocje gimnazjalisty ulegają dziwnemu nakładaniu się i w efekcie wydaje mu się, że w stosunku do wielu rzeczy czuje on podobnie (co jest często synonimem lub wyskalowanym stopniem słowa "fajnie") lub doświadcza natłoku emocji, których nie potrafi uporządkować (stąd skróty myślowe, swobodne przechodzenie od dowodzenia do kaznodziejstwa, czy nieumiejętność powiązania oceny z przykładem realizacji zjawiska).
Postanowiłam w swojej pracy z gimnazjalistami pracować na tekstach, które z jednej strony odnoszą do postaw uniwersalnych, o których można dyskutować, a z drugiej strony generują duże pokłady emocji (różnego typu), co ułatwia potem uczniowi tworzenie wypowiedzi pisemnej.

wtorek, 17 grudnia 2013

Najlepsi w kraju!

Projekt „Być świadomym konsumentem” zajął pierwsze miejsce w kraju w konkursie na najlepszy projekt edukacyjny. 

Zadania objęte projektem realizowane były w ramach tegorocznej edycji europejskiego Tygodnia Edukacji Globalnej, którego hasło brzmiało: „Wybierz zrównoważony styl życia”. Uroczystość wręczenia certyfikatów miała miejsce 13.12.2013 r. w siedzibie ORE w Warszawie na konferencji podsumowującej projekt „Edukacja globalna zadaniem każdego nauczyciela”.